Kryminalne spotkanie z Tomaszem Duszyńskim w bibliotece w Ołdrzychowicach Kłodzkich
A A A
Mariola Huzar, własne 24.11.2023

Tomasz Duszyński, to przede wszystkim autor rozchwytywanych książek o tematyce kryminalnej. Ich akcja rozgrywa się głównie na Dolnym Śląsku, w Strzelinie, Kłodzku i okolicach. Są też takie, które są posadowione w Warszawie i Krakowie. Pisarz jest zdobywcą takich nagród jak: Wielki Kaliber Czytelników, Złoty Pocisk, Kryminalny Magiel, czy też Kryminalna Piła.

 

W Bibliotece Publicznej Gminy Kłodzko w Ołdrzychowicach Kłodzkich pojawił się po raz pierwszy i od razu skradł serca młodzieży i dorosłych czytelników. Opowiedział o tym kim był kiedyś, gdzie zdobywał dziennikarskie szlify oraz kim jest dziś. Troszkę zaskoczeń było.

 

Dowiedzieliśmy się, że obecnie jest dyrektorem Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej im. ks. Jana Twardowskiego w Strzelinie. Taki duet na pewno pozwala na więcej niż tylko można. W strzelińskiej Bibliotece znajdziemy pokój zagadek inspirowany życiem Arkadego Fiedlera.

 

Przyjemnością było poznanie inspiracji autora serii książek pt. „Glatz” i „Komisarz Wróbel”. Spotkanie było też okazją do rozmowy o najnowszej książce pt. „Małomiasteczkowy” – nie mylić z „Małomiasteczkowym” Dawida Podsiadło. Czytelnik czuje, jakby sam brał udział w wydarzeniach w Wiązowie i okolicach. Dzieje się tyle, że nie ma czasu na złapanie oddechu, przerwę na herbatkę, czy też inne potrzeby.

 

Co tam się dzieje? Najpierw zaginięcie Joanny we Wrocławiu. Podczas rewitalizacji rynku w Wiązowie ujawnione zostają zwłoki młodej dziewczyny. Potem pojawiają się trupy. Nikt nic nie wie. Policja błądzi. Główni bohaterowie sami stają się podejrzani.

 

Na pytanie czytelników, jak wygląda biblioteczka Tomasza Duszyńskiego, jakiego gatunku autorów znajdziemy tam najwięcej? Ogromne zaskoczenie… 4 000 książek, a może jeszcze więcej. Jest tam dosłownie wszystko. Najbardziej ceni sobie literaturę regionalną, która dostarcza mu wiedzy i smaczków do wykorzystania we własnych książkach. Taki jest Tomasz Duszyński.

 

Na koniec nie obyło się bez autografów i wpisów do „Małomiasteczkowego”. Polecamy! Już niebawem na półce w bibliotece.

 

 

 

 



Archiwum