Rafał Becela o trudnej historii Kresów Wschodnich w bibliotece w Żelaźnie
A A A
Mariola Huzar, własne 03.07.2024

26 czerwca 2024r. Filię Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko w Żelaźnie odwiedził Rafał Becela. Autor dwóch książek „Zapach wschodu” i „W poszukiwaniu zapachu wschodu”. Uczestnik dorocznego Festiwalu Czas na Książki, którego kreatorką jest pisarka Sylwia Winnik.

 

Spotkanie autorskie swoją obecnością zaszczycili:

Mariola Kozak – wiceprzewodnicząca Rady Gminy Kłodzko

Tadeusz Szewczyk – Prezes Stowarzyszenia Kresowian Ziemi Kłodzkiej

 

Babcia Lusia urodziła się na Kresach Wschodnich w 1932r. w Zagórzu Konkolnickim – niedaleko Stanisławowa. Opowiedziała wnukowi swoją historię niełatwą, trudną, smutną czasem śmieszną…czasem przerażającą i przygnębiającą, czasem wzruszającą, albo wręcz straszną. Tyle różnych, czasem zupełnie sprzecznych uczuć miała w sobie…Tyle wspomnień, tyle żalu, strachu, miłości i tęsknoty.

 

W pierwszej części spotkania, autor nie stronił od mówienia, ale pomijał treści „stamtąd”, czyli te ze wschodu. Pomijał te drastyczne obrazy, ociekające ludzką krwią, łzami, przeżarte pierwotnym lękiem o życie Lusi i jej najbliższych: mamy, taty, siostry, nienawiścią do tych, którzy im to uczynili. Dlaczego pomijał?, aby czytelnicy chcieli przeczytać książki.

 

Wśród czytelników również pojawiły się emocje, wywołane dźwiękami książek Rafała Beceli, a także tymi z domowych opowiadań. Prezes Tadeusz Szewczyk jest żywym świadkiem historii tamtych czasów. Krzewi pamięć o Kresach Wschodnich. Jest przeciwnikiem zakłamania historii o ludobójstwie. Nie jest zwolennikiem pomijania trudnych tematów. Uważa, że za mało jest tego tematu w szkołach.

 

W książce „W poszukiwaniu zapachu wschodu”, autor realizuje podróż do miejsc, gdzie urodziła się babcia Lusia. Gdzie pachniało kwitnącymi jabłonkami, lasem, rzeką o poranku, skoszoną trawą i zbożem w stodole. Znajduje rodzinny dom babci. Rozmawia z ludźmi, którzy pomagają mu odnaleźć ślady tamtejszych czasów. Odkrywa, że zapach kawy zawsze będzie mu się kojarzył z miejscem, gdzie urodziła się i żyła babcia Lusia.

 

Na zakończenie były jeszcze kuluarowe rozmowy, autografy, dedykacje do książek oraz smakowite ciasto wypieczone przez bibliotekarkę Romę.

 

Spotkanie moderowała Mariola Huzar – dyrektorka Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko.



Archiwum