Randka z książką
A A A
Mariola Huzar, własne 02.07.2015

 

W Bibliotece Publicznej Gminy Kłodzko z okazji „Walentynek” zorganizowane zostały spotkania literackie z czytelnikami pod hasłem „Szybkie randki z książką”. Działanie było realizowane w dziesięciu bibliotekach w ramach trwałości  projektu „Bajeczne Animacje Kulturalne”, który był współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa na pośrednictwem Euroregionu Glacensis w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Republika Czeska-Rzeczpospolita Polska 2007-2013 „Przekraczamy granice”. 

A działo się tak!

 

W bibliotece w Jaszkowej Górnej motywem przewodnim była miłość na ekranie, miłość w książce i miłość w życiu codziennym. Dzieci własnoręcznie wykonywały kartki walentynkowe. Był słodki bufet. Atrakcją spotkania: loteria walentynkowa, której hitem były piękne kubki.

 

W bibliotece w Starym Wielisławiu odbyła się dyskusja nt. filmu „Zakochani”. W większości na randce pojawili się seniorzy. Nie zabrakło pani radnej i pani sołtys w jednej osobie – Marty Brogowskiej.  Dzięki walentynkowej randce z książką pani Ewa ma trzy nowe czytelniczki. I tak się to robi!

 

W bibliotece w Żelaźnie „Serce dla książek” zamieniono na „Wiele serc”. Te z kolei  zostały symbolicznie przyznane ulubionym książkom młodszych czytelników. Randka z książką okazała się więc bardzo przyjemnym spotkaniem wśród książek.  

 

W bibliotece w Wojciechowicach było wszystkiego po troszku. Najmłodsi tworzyli serduszka z masy solnej, w której odbijali swoje małe rączki i dlatego nie zdążyli ich pomalować. Obiecują, że nadrobią . Starsi czytelnicy zajęli się kalamburami, potem przystąpili do gry „Życie” i „Kocham Cię Polsko”. Stałe bywalczynie zapewniły oprawę artystyczną spotkania, grając na gitarze w rytmie miłości i śpiewając o uczuciach do kogoś tam… Naj… parą zostali Dawid i Monika.

 

W bibliotece w Szalejowie Górnym dziewczęta poświęciły swój czas na walentynkowy makijaż, bądź telefon do kogoś ulubionego, a chłopcy zdecydowanie stawiali na  spotkanie z ulubioną książką. Tak też można!

 

W Filii nr 1 w Krosnowicach dziewczęta skupiły uwagę na sercach…,bo

 

Kto chce, bym go kochała, nie może być nigdy ponury
i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry.
Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce
i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce.

I musi też umieć ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą.
Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka
kuka lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powlokę buka.

Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić,
i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści,
i nie wiedzieć nic, jak ja nic nie wiem, i milczeć w rozkosznej ciemności,
i być daleki od dobra i równie daleki od złości.

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

W bibliotece centralnej w Ołdrzychowicach Kłodzkich uczniowie z miejscowej szkoły podstawowej kibicowali trzem parom.  Z zabawnym uczuciem prowadzono miłosne dialogi. Na kolanach rozwiązywano sercową krzyżówkę. Z wielkim zaangażowaniem robiono kartki walentynkowe. Stawiano zakochane pomniki. Rozmawiano o słynnych parach literackich i filmowych i o tym, jak to kiedyś będzie… Gościem spotkania był wolontariusz Ośrodka Kultury Jeison z Kolumbii.

 

W Filii nr 2 w Krosnowicach czwórka młodych czytelników skupiła się na poczcie walentynkowej, przy blasku pachnących świeczek. A najbardziej zaangażowani otrzymali pamiątkowe kubeczki  i obiecali, że za rok też przyjdą do walentynkowej biblioteki.

 



Archiwum